3 marca 2021

Jak pandemia COVID-19 wpłynęła na branżę medyczną?

Pandemia COVID-19 wywarła znaczący wpływ na rzeczywistość wielu branż. Była nie tylko zjawiskiem nieprzewidywalnym, lecz także całkowicie podporządkowującym działanie firm i przedsiębiorstw z różnych obszarów. Analiza wpływu pandemii na branżę medyczną, która jest z nią bezpośrednio powiązana, była możliwa dzięki ankietom przeprowadzonym w  kilkudziesięciu szpitalach, a także wśród dostawców sprzętu medycznego w sierpniu 2020 roku.

Opierając się na własnych doświadczeniach oraz znajomości wybranych segmentów branży medycznej wyniki ankiet omówią eksperci BFF MEDFinance: Amadeusz Grzelak, menadżer ds. relacji biznesowych ze szpitalami, oraz Maciej Dorman, menadżer ds. relacji biznesowych z dostawcami sprzętu medycznego.

Inwestycje w szpitalach w dobie pandemii

Pandemia wirusa SARS-CoV-2 nie doprowadziła do całkowitej zmiany w funkcjonowaniu szpitali, przestawiła jednak priorytety oraz strategię inwestycyjną większości placówek medycznych.

Szpitale przede wszystkim starały się dokończyć te inwestycje, które rozpoczęły jeszcze przed okresem pandemicznym. Mimo trudnej sytuacji placówki medyczne nie chciały, bądź wręcz nie mogły przerwać remontów lub modernizacji oddziałów. Ponadto inwestycje, które pandemia zaskoczyła jeszcze we wczesnej fazie, doczekały się nowych, drobnych korekt. W planach remontów pojawiły się nowe elementy, takie jak dodatkowe śluzy, dzięki którym zainfekowani pacjenci mogą być odizolowani od personelu oraz reszty chorych. Już na etapie planowania inwestycji pojawiły się dodatkowe koszty związane z zapewnieniem bezpieczeństwa pacjentom w sytuacji epidemii. 

Realizacja planowanych inwestycji

Inwestycje planowane na drugi i trzeci kwartał 2020 r. zostały w większości przypadków przesunięte. Skoncentrowanie się szpitali na walce z pandemią nie było jednak jedynym powodem odroczenia planów inwestycyjnych. Wśród wykonawców – głównie firm budowlanych – również pojawiły się opóźnienia spowodowane m.in. brakami kadrowymi.
W październiku 2020 r., widać było także znaczący spadek liczby nowych przetargów, a ponadto część szpitali musiało zrezygnować z zaplanowanych wcześniej zakupów. Mimo zapewnionej dotacji z przeznaczeniem np. na zakup sprzętu medycznego, środki finansowe zostały przesunięte na walkę z COVID-19. Podsumowując, szpitale przede wszystkim przygotowują się na ewentualne przyjęcie większej liczby pacjentów zainfekowanych wirusem SARS-CoV-2. Nie oznacza to jednak, iż placówki medyczne całkowicie zrezygnowały z inwestycji.

Wręcz przeciwnie, to właśnie z tego powodu w niektórych szpitalach COVID-19 przyspieszył realizację tych inwestycji, które w jakimś stopniu mogły pomóc w walce z pandemią. Przede wszystkim szpitale zaopatrywały się w środki ochronne i dezynfekujące, a także w niezbędny sprzęt diagnostyczny. Było to spowodowane uruchomieniem nowych środków przeznaczonych na walkę z koronawirusem – zarówno ministerialnych, jak i marszałkowskich. Nie wszystkie transfery były jednak dotacjami celowymi, a więc szpitale mogły zrealizować wcześniej zaplanowane zakupy.

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden czynnik – pandemia zakłóca cykl inwestycyjny szpitali. Z założenia inwestycje planuje się w oparciu o przychody, dlatego brak możliwości kalkulacji wykonania procedur tworzy niepewność co do opłacalności inwestycji. Dodatkowo procedury związane z COVID-19 generują w szpitalu wysokie koszty, które wcześniej nie były planowane – na przykład choćby koszty samego wyjazdu karetki znacznie wzrosły.

Rynek sprzętu medycznego w dobie COVID-19

Pandemia koronawirusa wywarła ogromny wpływ na rynek sprzętu medycznego. Obecnie sytuacja w branży jest również dynamiczna i niestabilna. Dostawcy sprzętu medycznego borykali się i nadal borykają z wieloma problemami oraz utrudnieniami.
W pierwszych miesiącach pandemii zarówno producenci amerykańscy, jak i azjatyccy czy europejscy mieli problem z utrzymaniem ciągłości łańcucha dostaw. Przekładało się to oczywiście na opóźnienia w realizacji zamówień przez dostawców sprzętu medycznego. Na problemy z organizacją niezbędnej aparatury wpłynęło wiele czynników.
Przede wszystkim mocno wzrosły koszty produkcji sprzętu (od 30 do ok. 60 procent) oraz koszty związane z transportem – cena przelotu większego ładunku lotniczego z Chin może obecnie sięgać nawet miliona euro. Generalnie duże utrudnienia wystąpiły w firmach, które skonsolidowały swą produkcję w Chinach. Państwo Środka wprowadziło bowiem dodatkowe kontrole jakości jeśli chodzi o zamówienia na rynki europejskie i amerykańskie, co znacząco wpłynęło na koszty oraz opóźnienia w dostawach.

Komplikacje w dostawach

Mogłoby się wydawać, że producenci europejscy nie powinni mieć podobnych problemów, jednak komplikacje pojawiały się nawet w ramach ruchu transgranicznego. Dostawy choćby niewielkiego sprzętu bądź transport fachowców potrzebnych do odpowiedniej instalacji sprzętu był częściowo blokowany na granicach. Standardowy termin dostawy, jaki przed COVID-19 wynosił ok. cztery tygodnie, mógł wydłużyć się do ośmiu, a nawet dwunastu tygodni.
Jeśli chodzi o amerykańskich producentów, to warto pamiętać, iż zaspokajali oni w pierwszej kolejności swój rynek. Ogromna liczba zachorowań w USA strąciła na drugi plan zamówienia międzynarodowe. 

Mimo tych początkowych problemów związanych z wiosennym lockdownem, na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy ubiegłego roku mogliśmy zaobserwować wzrost sprzedaży sprzętu anestezjologicznego, diagnostyki obrazowej, radiologii oraz oczywiście środków ochrony osobistej. We wrześniu 2020 r., wielu producentów nie przyjmowało już jakichkolwiek dodatkowych zamówień na urządzenia z wyżej wymienionych segmentów do końca roku.
Nie możemy również zapomnieć o spadku sprzedaży oraz liczby zamówień na sprzęt zabiegowy, onkologiczny, chirurgiczny oraz endoskopowy, tak jakby zupełnie zapomniano o potrzebach pacjentów, którzy nie zmagają się aktualnie z wirusem SARS-CoV-2.

Kompleksowe wsparcie dla dostawców

Dystrybutorzy sprzętu medycznego doskonale rozumieją, iż wybór odpowiedniej aparatury medycznego do konkretnej placówki zdrowia jest decyzją problematyczną. Zdają sobie także sprawę, że są często narażeni na koszty, które w okresie pandemii mają jeszcze większe znaczenie. Pomoc w ich sfinansowaniu oferuje BFF MEDFinance. Co więcej, jako partner  finansowy jesteśmy w stanie udzielić finansowania na dowolną część działalności, która tej pomocy najbardziej potrzebuje i którą dostawca sprzętu oraz aparatury medycznej chce rozwijać.

Wśród najczęściej wybieranych rozwiązań wyróżnić można więc pożyczkę z przeznaczeniem na dowolną działalność inwestycyjną lub pożyczkę rozwojową z zabezpieczeniem odpowiednim dla dostawcy. Formą zabezpieczenia może być zarówno magazyn towarów, które zostały zakupione, jak i poręczenie, czy cesja realizowanych kontraktów. Także dostawca może określić najbardziej odpowiednią propozycję zabezpieczenia. 

Różne sytuacje dostawców sprzętu

Reasumując, szpitale zaniechały zakupu sprzętu niezwiązanego z pandemią, natomiast dzięki środkom „antycovidowym” przyspieszyły transakcje związane z aparaturą niezbędną w przypadku pacjentów zainfekowanych koronawirusem. W związku z tym dla niektórych dostawców sprzedaż mogła być w tym okresie wyższa, zaś dla innych mogło być zupełnie odwrotnie – bilans będzie zależał od szerokości oferty danego dystrybutora.

Jeśli dany dostawca sprzętu medycznego posiadał bogatą ofertę, zastój w sprzedaży danych urządzeń rekompensowany był przez zwyżkę w innym segmencie aparatury. Jeśli natomiast dany dystrybutor miał nieco mniejszy wybór sprzętu medycznego, to w zależności od tego, czy był to sprzęt, na który było zapotrzebowanie, wpłynie to albo uderzająco negatywnie, albo ponadprzeciętnie pozytywnie na wyniki finansowe firmy. Sytuacja, w której część dostawców będzie informować, iż był to dla nich wyjątkowo kiepski rok, natomiast część będzie chwalić się wysokimi wynikami sprzedaży, jest jak najbardziej prawdopodobna.

Przeczytaj również: